Deprecated: preg_replace(): The /e modifier is deprecated, use preg_replace_callback instead in /www/emm8_new/www/powisle.waw.pl/forum/Sources/Load.php(183) : runtime-created function on line 3
Deprecated: preg_replace(): The /e modifier is deprecated, use preg_replace_callback instead in /www/emm8_new/www/powisle.waw.pl/forum/Sources/Load.php(183) : runtime-created function on line 3 Drukuj stronę - "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Forum Warszawa Powiśle
Dyskusje => Po godzinach => Wątek zaczęty przez: Levittoux w Stycznia 05, 2007, 11:18:57 am
Tytuł: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: Levittoux w Stycznia 05, 2007, 11:18:57 am
Co myślę, gdy widzę Powiśle - pisze Wojciech Mann
(http://trojka.net/protest/img/0265a.jpg)
Nie urodziłem się tam i tam nie mieszkam, ale myślę o sobie jako o chłopaku z Powiśla. W końcu przeżyłem tam grubo ponad czterdzieści lat. Róg Tamki i Dobrej to mój róg. Na to skrzyżowanie wychodził mój balkon, przy tym skrzyżowaniu stoi mój kiosk Ruchu, w którym od niepamiętnych czasów mieliśmy teczkę z "Przekrojem" i innymi reglamentowanymi wydawnictwami, na tym też skrzyżowaniu rozwaliłem przód żółciutkiego fiata 126p podczas gwałtownego spotkaniu z bardzo porządnie blacharsko wykonaną skarpetą, czyli syreną 105.
Z mojego okna widać było dymiące kominy elektrociepłowni, dzięki której nasze parapety przez wiele lat permanentnie pokryte były sadzą. Wychyliwszy się przez balkon, dało się zobaczyć wejście do malutkiego lokalu, który najpierw chyba nazywał się Wisienka, potem Pod Skarpą, a następnie Syrenka. Jak kiedyś napisał nieboszczyk "Express Wieczorny", spotykali się tam "rzemieślnicy z Powiśla". To prawda, ale autor tej notatki zdziwiłby się, widząc, jak bardzo różne specjalności ci rzemieślnicy reprezentowali. Było też ode mnie prawie widać Wisłę i Park Kultury i Wypoczynku położony wzdłuż Wybrzeża Kościuszkowskiego. Z tą kulturą i wypoczynkiem różnie tam bywało. W latach 50. i 60., szczególnie po zmroku, w rzeczonym parku albo przy wejściu do kina Energetyk niezwykle łatwo można było dostać w dziób. Ale, jak to mówią, gra śmielsza, gra weselsza, więc chodziło się i do kina, i do serwującej piwo kawiarenki, a właściwie piwiarenki, Mewa, zaraz obok pomnika Syreny.
Moje Powiśle miało zawsze własny, specjalny charakter. Niby dwa kroki od Śródmieścia, Świętokrzyskiej, Nowego Światu, ale oddzielone niewidzialną granicą. Z pewnością dużą rolę odgrywała tu różnica poziomów. Pnąca się od Dobrej w stronę Kopernika Tamka była strefą przejściową między dzielnicami. Dzięki tej różnicy poziomów pędzące w dół od Śródmieścia ciężarówki i autobusy przez długi czas nie uznawały zainstalowanej w pewnym momencie sygnalizacji świetlnej i regularnie doprowadzały do efektownych kolizji. Niektóre wjeżdżały w witrynę sklepu z artykułami gospodarstwa domowego, co łatwo było rozpoznać po charakterystycznym dodatkowym łupnięciu.
Moje Powiśle przez dziesięciolecia zmieniło się bardzo niewiele. Wciąż przy Dobrej, Solcu, Smulikowskiego stoją stare, przedwojenne domy, prawie niezmieniona jest geografia sklepów i punktów usługowych, wciąż spotykam tam swoich byłych sąsiadów. Jednak nowe zaczyna i tam zaglądać. Biblioteka Uniwersytecka zmieniła nie tylko wygląd Dobrej, ale też jej demografię. Obok powstają niezwykle nowoczesne apartamenty dla bogaczy. Kominy elektrociepłowni już nie dymią, a w jej zabytkowych murach mają powstać lofty, czyli bardzo atrakcyjne mieszkania. Nawet nadwiślańska Syrenka dorobiła się fontanny, choć dni jej działania są dla mnie sporą zagadką. Te zmiany w mojej byłej dzielnicy bardzo mnie cieszą. Wielkie billboardy wzdłuż płotu elektrowni obiecują jeszcze nowocześniejszy wizerunek dzielnicy. Ale przyznam się, że chciałbym, żeby te zmiany nie zniszczyły doszczętnie dawnego Powiśla. Bo któregoś dnia przyjadę tam, i poczuję się obcy. I to będzie dla mnie bardzo smutny dzień.
Wojciech Mann 2006-09-28
Źródło: Gazeta Wyborcza http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3651271.html
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Stycznia 05, 2007, 11:33:38 am
Fajne Mann opisał Powiśle. Bardzo trafnie. W piątki jak wszędzie są korki, schodzę "na dół" i już jest spokojnie. Cicho. Jak można nie lubić Powiśla???
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: joasik w Stycznia 05, 2007, 12:11:23 pm
również zgadzam się z Manem, i niestety obawiam się, że niedługo Powiśle utraci ten charakterystyczny urok spokojnej enklawy w cenrtum głośnego miasta, w bliskim sąsiedztwie powstaje ogromna inwestycja w parku, na razie straszy ogromnymi, pusymi blokami i skutecznie blokuje dostep światła pobliskim miszkańcom, boję się myśleć co będzie jak apartamentowce się zaludnią :(
a jakie jest wasze ulubione miejsca na Powiślu?
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Stycznia 06, 2007, 10:40:37 pm
...ulubione miejsce ? Chyba Park im. Generała Rydza-Śmigłego
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: uima w Stycznia 12, 2007, 05:11:11 pm
ulubonioe? - chyba nad Wisłą - te miejsca na ysokosci kosćiła św. Trójcy, ateż tam gdzie była Wisłostrada, a teraz są średnio zagospodarowane tereny zielone, trawa na BUW-ie, gdzie mozna sobie poleżeć i poczytac książkę, parki oczywiscie, ale koniecznie przed południem, gapienie się ze schodów w kirunku Wisły z pomnikiem sapera na końcu osi - to frajda!
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Stycznia 14, 2007, 03:21:31 pm
... gapienie się ze schodów w kierunku Wisły z pomnikiem sapera na końcu osi - to frajda!...
A faktycznie. Ta "oś" mi się też się bardzo podoba. :)
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: Cezar w Marca 14, 2007, 01:50:05 pm
Mann chyba nie wie co pisze... Róg Dobrej i Tamki to mój róg, to ja widziałem dymiące kominy EC Powiśle i to ja jak się wychylę z balkonu to widzę "Syrenkę", a przecież jak żyję nigdy Manna w naszej kamienicy nie widziałem. Widziałem go natomiast wchodzącego do bloku obok lub na odwrót - wychodzącego i pakującego się potem do garbusa... Czy ten garbus miał wyjęte przednie siedzenia to już teraz nie pamietam... pamiętam, że pan Mann mieścił się w nim cały, co było nie lada wyczynem. Pamiętam też jak przyjechał do mojej 41-ej nakręcić odcinek "Magazynu pana Manna" i jak udało mi się załapać nawet na mały występ solo przed kamerą. A teraz, o ile to prawda, w tym Powislańskim mieszkaniu mieszka (lub mieszkała) mama obecnej gwiazdy mediów. ;)
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Marca 14, 2007, 06:34:59 pm
również zgadzam się z Manem, i niestety obawiam się, że niedługo Powiśle utraci ten charakterystyczny urok spokojnej enklawy w cenrtum głośnego miasta, w bliskim sąsiedztwie powstaje ogromna inwestycja w parku, na razie straszy ogromnymi, pusymi blokami i skutecznie blokuje dostep światła pobliskim miszkańcom, boję się myśleć co będzie jak apartamentowce się zaludnią :(
Jestem dziwnie przekonany, ze tak będzie, niestety. Przyjadom nowe frajery i każden jeden bedzie bryke chciał pod balkonem przyparkować, pieska ich niebieska..... A czym to się skończy sami zobaczycie. :(
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Marca 19, 2007, 10:40:38 pm
Trochę się obawiam drugiego Ursynowa lub co gorsza Kabat. :( >:(
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: Levittoux w Marca 20, 2007, 02:01:27 am
Przyjadom nowe frajery i każden jeden bedzie bryke chciał pod balkonem przyparkować,
To o mnie! :) Ale ja świadomie akurat nadal bez bryki :)
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Marca 20, 2007, 08:19:37 am
No co Ty, Schayer? Daj spokój. Bo tak to ja też podchodzę pod tę kategorię. ;) To o prawdziwych frajerach z brykami (lub bez). Ale na pewno bez poczucia tradycji i potrzeby wiedzy o historii miejsca gdzie mieszkają, żyją.... No chyba o takich frajerach mówił zmisiek... Mam nadzieję. ;) Ale patetycznie :o ;)
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: zmisiek w Marca 20, 2007, 12:00:30 pm
No pewnie!
Nie chciałem być żle zrozumiany. Wg mnie ludzie dzielą się na frajerów i normalnych. I jest to niezależne od miejsca pochodzenia. Sam znam frajerów z mojego własnego podwórka i z podstawówki. Dziś im się to tylko pogłębiło.
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Marca 21, 2007, 08:03:54 am
No właśnie. Tak też to zrozumiałem. :)
Normalny ;)
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: anka_es w Marca 21, 2007, 08:07:01 am
łomatko :D jak dobrze wiedzieć że nie jestem ostatnią osobą która używa określenia "frajer" :D bo już mnie młodsze pokolenie z takim słownictwem do lamusa odsyła :D
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Marca 21, 2007, 03:07:47 pm
Frajer to frajer. Wiadomo... To już jest słowo wymierające? :o
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: zmisiek w Marca 22, 2007, 12:05:25 am
Na pohybel młodszemu pokoleniu! ;) :) Ot lebiegi i tyle.
Tytuł: Odp: "Co myślę, gdy widzę Powiśle" - pisze Wojciech Mann
Wiadomość wysłana przez: snecz w Marca 22, 2007, 02:03:40 pm