Długo się wahałem, czy umieścić to tutaj (ze względu na tragiczne okoliczności zdarzenia), ale w końcu przeważyła świadomość tego, że warto byśmy wszyscy o tym wiedzieli i pamiętali do czego zdolni są nordycy.
Jak pewnie większość z Was wie, na Solcu obok kościoła Św. Trójcy, na przeciwko dawnej PPWK, znajduje się pomnik poświęcony 34 rozstrzelanym więźniom Pawiaka 30 września 1943 roku.


Takich pomników całej Warszawie są setki, jeżeli nie tysiące.
Ten jednak jest szczególny.
Na przeciwko tego muru (dawne zabudowania fabryki korka a potem garaże) znajdowała się przed wojną i w czasie okupacji wytwórnia - jeżeli można tak powiedzieć - "galanterii" religijnej. Obrazki, rzeźby, itp., itd.
Przed wytwórnią stała figura Chrystusa Miłosiernego.
Miejsce egzekucji zostało wybrane z premedytacją, żeby umierający Polacy patrzyli w twarz Chrystusa i nie mieli żadnej nadzieji, ze im pomoże...
Po wojnie ocalałą figurę komuniści polecili przenieść na teren pobliskiego kościoła gdzie stoi do dziś.
Myślę, że mijaliście ją wielokrotnie....
