No dobra. Kilka fotek z miejsca, w którym wykonywałem słynne liczenie odległości krokami!
Ja kroczyłem, a snacz krążył po okolicy wyszukując różne relikty ...
Troszkę dalej snecz wykrył taką oto kratkę. Składam samokrytykę - powiedziałem, że to jakiś "szit", a to najwyraźniej stary H&V!