Deprecated: preg_replace(): The /e modifier is deprecated, use preg_replace_callback instead in /www/emm8_new/www/powisle.waw.pl/forum/Sources/Load.php(183) : runtime-created function on line 3

Deprecated: preg_replace(): The /e modifier is deprecated, use preg_replace_callback instead in /www/emm8_new/www/powisle.waw.pl/forum/Sources/Load.php(183) : runtime-created function on line 3
Wisła w filmie

Autor Wątek: Wisła w filmie  (Przeczytany 5703 razy)

Offline powisle.waw.pl

  • Administrator
  • Bohater Forum
  • *****
  • Wiadomości: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Wisła w filmie
« dnia: Kwiecień 30, 2007, 04:12:07 pm »
Z dzisiejszej Rzeczpospolitej:

Cytuj
Wisła w roli głównej

Brzegiem rzeki, z kamerą w ręku, przechadza się Jacek Dzik. Reżyser i operator znany m.in. z seriali "Miasteczko" i "Ballada o Januszku" zbiera materiały do filmu promującego nadwiślańską stolicę.


Wykarczować drzewa i wybetonować brzegi, czy pozwolić jej swobodnie płynąć, zachęcić ludzi do spędzania czasu nad wodą, a może zamienić ją w skansen - już po pierwszych tygodniach pracy Jacek Dzik wie, że nie ma łatwych odpowiedzi na pytania dotyczące warszawskiego odcinka rzeki.

-Jest wiele propozycji podejścia do Wisły, a i rzeka jest różnorodna sama w sobie - mówi reżyser. - Wystarczy spojrzeć na brzegi. Po praskiej stronie zarośla, po lewej cement -dodaje.

Godzinny film, w którym będą się wypowiadać zarówno architekci krajobrazu, jak i specjaliści od hydrologii, żeglugi czy ornitolodzy, ma być gotowy w przyszłym roku.

- Będzie obrazował zmieniające się życie nad tą jedyną naturalną rzeką przepływającą przez duże miasto w Europie w zależności od pory roku - tłumaczy Paweł Lisicki, naczelnik Wydziału Ochrony Systemu Przyrodniczego Miasta Biura Ochrony Środowiska, na zlecenie którego powstaje film. -Chcemy pokazywać ten dokument np. na konferencjach i sympozjach, tak by promować Warszawę jako nadwiślańską stolicę -podkreśla.

Dlatego dla reżysera największym wyzwaniem jest oswojenie rzeki. - Cóż nam z tego, że oglądamy ją jedynie z perspektywy kierowcy stojącego w korku na moście? -pyta. - By dostrzegli ją turyści, musimy zauważyć najpierw my, warszawiacy -uważa.

Dlatego Dzik pracuje głównie w terenie z kamerą, przemierzając nadwodne zarośla. Część zdjęć będzie jednak robił z miejsc na co dzień niedostępnych dla warszawiaków, np. Grubej Kaśki.

Całość ma kosztować ok. 55 tys. zł, z czego 30 tys. dał ratusz, a resztę -w postaci wsparcia technicznego -Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.