W marcu mija 5 lat od chwili kiedy klub Aurora pojawił się na mapie Warszawy, założony przez trójkę przyjaciół i artystów Zbigniewa Liberę, Mariolę Przyjemską i Tomka Kurzycę.
Od tej pory Aurora przechodzi burzliwe dzieje, m.in. na kilka miesięcy musiała zamknąć swoje podwoje, wciąż jednak działa pod czujnym okiem Marka Krzyśkowa i Anny Kunickiej z fundacji i wydawnictwa Aletheia.
Aurora nadal jest miejscem gdzie można zderzyć się z undergroundową i niekonwecjonalną twórczością, wielokrotnie gości artystów radykalnych i takich, których próżno by szukać w innych miejscach w Warszawie. Od pewnego czasu, mimo niewielkiej przestrzeni Aurora jest miejscem zdecydowanie koncertowym.
5 lat to mało i dużo jednocześnie, w szczególnie w kategoriach działalności, w której profit nie jest decydującym czynnikiem.
"Nie robimy z tej okazji pompy, Aurora działa jak zwykle, 3 marca planujemy wspominkowe spotkanie z założycielami Aurory, natomiast część bardziej oficjalna to dwa weekendy wypełnione koncertami o których więcej już wkrótce."