Witam!
Jestem "klubowiczem" dopiero od niedawna i dlatedo dopiero teraz zabieram głos.
Wychowałem się na Lipowej 4 i pamiętam Wisłę bardzo "wysoką", siedziałem na schodkach na wysokości Lipowej i do moich nóg brakowało około 1 m, aby Wisła wylała się na Wybrzeże Kościuszkowskie. Były to pod koniec lat 50.
pozdrawiam
marek