Deprecated: preg_replace(): The /e modifier is deprecated, use preg_replace_callback instead in /www/emm8_new/www/powisle.waw.pl/forum/Sources/Load.php(183) : runtime-created function on line 3
Czasy szkolne na Powiślu

Autor Wątek: Czasy szkolne na Powiślu  (Przeczytany 58344 razy)

Offline robertuzw

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • myPOG
    • Zobacz profil
    • "Dzikie bzykanie w lesie pod Spałą"
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #30 dnia: Marca 09, 2007, 12:26:53 pm »
A moze ktos chodzil do szkoly podstawowej nr41??? rocznik 1972! to juz bylo pare lat temu  ;D
mam nadzieje ze ludzie czasami cos czytaja w internecie!
Mamy wiosne na maxa!!!
Pozdrowienia z Londynu  :-*

Jeśli to na Drewnianej to chadzała tam moja kobita - tyle że rocznik nie ten bo 81' :-\.

Offline kasia-londyn

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #31 dnia: Marca 09, 2007, 04:44:52 pm »
no troszke nie ten  :D ale moze ktos sie znajdzie z 71 /72/73  ;D 81 to bardziej mojego brata rocznik   on jest z 83 wiec moze i cos pamieta  o ile w ogole :D
pozdrawiam  :-* :-*

Offline Cezar

  • Często Odwiedzający
  • **
  • Wiadomości: 28
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #32 dnia: Marca 09, 2007, 08:53:01 pm »
No i jak widzisz Kasiu cuda się zdarzają... Może nie rocznik 71-73, ale baaardzo blisko.

Ciekawe czy pamiętasz tę dziurę w siatce koło ogrodzenia z przedszkolem? Teraz tam developer postawił jakiś dom i przejście, które kiedyś nam służyło jako "szybka ścieżka" do spożywczego na Topieli, teraz już nie istnieje... :(

Albo czy kojarzysz jeszcze ogródek pani Ochnik zaraz na prawo od wejścia? Teraz tam postawili jakiś placyk dla dzieci i wszędzie można włazić... A kiedyś tak nas przepędzała z tego ogródka. :)

A pamiętasz sowę?

Offline anka_es

  • Global Moderator
  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 167
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #33 dnia: Marca 10, 2007, 10:34:04 am »
no i proszę - wiedziałam że sie zgadacie :D
a co do Czerniakowianki czy Powiślanki jest wątek o granicach Czerniakowa i Solca i Powiśla na forum bo sprawa wcale nie jest taka oczywista uparciuchu :P

Offline kasia-londyn

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #34 dnia: Marca 10, 2007, 11:02:32 am »
Heja no i obudzilo mnie sloneczko  :o
znow super pogoda ...........
Jasne ze pamietam ogrodek oraz sowe juz nie wspominajac o pani Ochnik ktora uczyla mnie biologii a pozniej chemii wow ale pamietam niektore wpajane do glowy po 100 razy teksty o pajakach  i o slimakach ..............czy Twoja wychowawczynia byla pani Kuchcinska? ona tez byla dobra geografia jak pytala z mapy nawet sie nie odwracala  :D a Moja wychowawczynia byla pani Raczkowska postrach szkoly  :o :o :o  nie wspominajac juz o innych nauczycielach ;D czasy byly dobre szkoda ze juz nie wroca .....
milego dnia

Offline Cezar

  • Często Odwiedzający
  • **
  • Wiadomości: 28
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 13, 2007, 10:33:42 pm »
Ochnikówa była czas jakiś moją wychowawczynią, Kuchcińska nigdy. Zresztą Kuchta to była wyjątkowa pod każdym względem kobieta... :) Uwielbiała niepodnosić oczu znad jakichś swoich materiałów podczas pytania... że o jej długim dekolcie który idealnie współgrał z pochyloną sylwetką nie wspomnę... ;) Zwłaszcza że zawsze siedziałem w pierwszej ławce dokładnie naprzeciwko niej, więc pogląd na zagadnienia geograficzne miałem aż nadto kompletny. Zresztą siedzenie w pierwszej ławce dawało i inne profity - nikt z pierwszej ławki nie dostawał innej oceny niż 5 (nie było wtedy szóstek). Nawet jedno miejsce w ławce było wolne dla zagrożonych, żeby załapali jakąś lepszą ocenę. Kuchta to była prawdziwa siła spokoju... jak kumpel opierając się rozwalił łokciem szybkę w gablotce Kuchta nawet nie unosząc głowy znad gazetki (nie wiem czy wspominałem, ona prawie cały czas była taka pochylona... ;) ) spokojnym głosem powiedziała: Jacku, na jutro przynieś nową szybę... albo od razu dwie bo w drugiej gablocie też nie ma. Ale najpiękniejsze jak miała dyżury na korytarzu... My - chłopaki - wiadomo, jak jest przerwa, to musimy się tłuc... takie jest odwieczne prawo natury. Ale tłuc się nie wolno było, bo w tamtych czasach był to monopol zarezerwowany dla ZOMO i kto się tłukł (tzn. zwykle tłukł tego obok) wędrował od razu do Dyrekcji. No i pewnego dnia poczułem jak z kłębowiska młócących się ciał jakaś koścista, smukła dłoń wyciąga mnie do góry... "Oj chłopcy, źle się bawicie" - tylko tyle Kuchta powiedziała do mnie i mojego kumpla z pierwszej ławki, a po chwili wyłowiła następnych dwóch bojowników i tych już zagnała do Dyrektorki... (nie wiem czy wspominałem, że ci z pierwszej ławki zawsze mieli u niej chody). Na prawdę z nostalgią ją wspominam...

A Raczkowska to ta szczupła inaczej od matmy? Kasia, a Różę Reicher z klas 1-4 pamiętasz? To były na prawdę niepowtarzalne czasy...
« Ostatnia zmiana: Marca 13, 2007, 10:35:39 pm wysłana przez Cezar »

Offline kasia-londyn

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 14, 2007, 10:13:35 am »
Hej ;D
pozdrawiam ze slonecznego Londynu jest super pieknie!!
jasne wszystko pamietam ...........(jeszcze!!! ???)
Roze tez nie byla moja wychowawczynia ale jej sie balam jak ognia i raczej nie bylam zachwycona jak miala z nami jakiej=kolwiek zastepstwo!
jakos probuje sobie przypomniec te lata i Twoj rocznik .,.....mialam tam pare znajomych starszych jak Aga Wasilewska lub mojej kolezanki siostry Kasia Wrona i chyba byla Dreksler ale nie wiem czy tp Twoj rocznik i chyba byliscie tylka jedna klasa ale glowy nie dam sobie odciac!  ;D
Pani Kuchcinska to byl raj na ziemi  :D :D :D czyatnie przez nia gazet na lekcjach i wysylanie po cos do sklepu bylo rewelacja  :o
ach te czasy szkolne  ;)
milej srody  :-* :-*

Offline Cezar

  • Często Odwiedzający
  • **
  • Wiadomości: 28
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 14, 2007, 01:21:51 pm »
Kasia Wrona... Taka czarnowłosa? :) Iza Dreksler... Ta z kolej blondynka. Wszyscyśmy się w niej z lekka podkochiwali, choć jej koleżanka Monika (nazwiska już teraz nie pamiętam), też blondynka, była na szczycie top listy. ;) Zwłaszcza po premierze Sexmisji bo bardzo przypominała Lamię Reno. Agnieszkę Wasilewską też kojarzę - bardzo fajna, spokojna dziewczyna... prawdziwy przyjaciel. A chłopaków jakichś nie zapamiętałaś? ;)

Offline kasia-londyn

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 14, 2007, 05:01:11 pm »
Heja
jasne najwiekszy lobuz to Kaski brat Jacek Reterman kurcze ale ja mam pamiec wow  ???jeszcze byl taki niski chlopak dosc fajny ale to zostawie dla siebie  :P kilku pamietam ale z imion i nazwisk to bym musiala luknac na fotke a fotki w pl .....tak czy siak przypomnij Ty sie kim Ty jestes  ;D jeszcze pamietam chyba mial Grzybowski na nazwisko Raczkowska pamietam chciala go zostawic na 2 rok  :o no nie wierze ze az tyle jeszcze pamietam a pozniej to juz rocznik 71 i moj 72  :o :o ach te czasy!
w Londynie 16 w ten piatek jest koncert Perfectu wiec znow powroca czasy szkoly i przesiadywania na przerwach z kasprzakiem  ;D super
 :-* :-* :-*

Offline Cezar

  • Często Odwiedzający
  • **
  • Wiadomości: 28
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 15, 2007, 08:27:34 am »
Jacek Reterman z tego co wiem to gryzie już kwiatki od dołu... Ale mylisz się, byli lepsi od niego: Jarek Wrzosek, Jacek Walendziak, Nojek, etc... Jacek Reterman rzeczywiście był niezłym łobuzem, choć jeśli o niego chodzi to mam tę satysfakcję, że raz mu mało karku nie skręciłem i błagał o litość. To, że chwilę potem jak go puściłem zamienił mi twarz w tatara bez cebulki to już oddzielna sprawa.

Z tych grzeczniejszych pamietam jeszcze Jacka Mosakowskiego vel Mosaka, Roberta Iskrę vel Iskierski, Mirka Kwiatkowskiego vel Mymo i Krzyśka Maika. Ten ostatni nie mał ksywki bo się najgrzeczniej uczył z nas wszystkich.

A ja jak mam się przypomnieć? To chyba najlepiej zrobi ktoś inny, kto mnie pamięta z tamtych lat.

A z Kasprzakiem siadywałaś na schodach na samej górze, tam gdzie była krata do chóru "Lutnia"? I pewnie jak cała reszta słuchałaś nagranej na kasecie Listy Przebojów Programu Trzeciego?

Offline kasia-londyn

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 15, 2007, 01:29:09 pm »
OK juz wiem fakt Jarek Wrzosek i ze mna chodzil do klasy nie byl zbytnio utalentowany  :o
pamietam wszystkich Twoich kolegow ..........Kwiatkowski ma brata moj rocznik pamietam ze byl chudzinka a i jeszcze byl Wojcik starszy tez mial brata w moim wieku Tomka z Radnej! fajne czasy  ;D
moze jeszcze ktos dobije na forum i sie powspomina !
pozdrawiam ze slonecznego Londynu zaraz mykam na lunch
 :-* :-* :-*

Offline Cezar

  • Często Odwiedzający
  • **
  • Wiadomości: 28
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 15, 2007, 02:36:30 pm »
Młodszy brat Myma miał zdaje się ksywę Lala.

Z moich kumpli to oprócz Iskiera, który od czasu jak się ożenił nie dał większego znaku życia, czasami widuję Mariusza Jankowskiego vel Jankesa, w którym kochały się wszystkie dziewczyny (nota bene jest pół-anglikiem) i Piotrka Stańczaka vel Żarówa vel Kaktus. Wszyscy razem spotykaliśmy się w mieszkaniu Jankesa, choć on często wogóle o tym nie wiedział. Wyglądało to mniej więcej tak: zdzwanialiśmy się, że spotkamy się u Mariusza, potem ja przychodziłem, pytałem czy jest Mariusz, a jego mama (zwana Marychą) mówiła: nie ma, ale wejdź, pewnie zaraz wróci..., po chwili dzwonił Iskier, a Marycha wpuszczała go mówiąc: Mariusza nie ma, ale jest Czarek, itd... Na koniec przychodził Jankes, którego jakoś nie dziwiło, że ma pełną chatę. :)

Offline kasia-londyn

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 15, 2007, 08:36:01 pm »
heja ...........mhhh...ale masz pamiec do nazwisk a to bylo juz prawie 100 lat temu  ???wow ale mam humor wlasnie przyszlam z plotek i jestem po kinie i zaraz sie chyba poloze  ;D a jutro juz koncert  ;D ;D ;D
milego wieczorku  :-* :-* :-*

Offline Cezar

  • Często Odwiedzający
  • **
  • Wiadomości: 28
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 16, 2007, 01:24:52 pm »
Plotki, kino, koncerty, balangi... Taki Londyńczyk to musi mieć klawe życie...

Offline kasia-londyn

  • Stały Bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
Odp: Czasy szkolne na Powiślu
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 16, 2007, 04:13:43 pm »
nie ma ze boli  ;D
po to jest zycie aby z niego korzystac na maxa!  :-*
lunch a pozniej juz smigam na koncert Perfectu mam nadzieje ze nie zabiore Mi minolty  :-\