Archiwa tagu: okruchy wspomnień

Okruchy wspomnień z powrotów

W ostatnim z artykułów „Okruchy wspomnień” pisałem tam jak losy „powiślaków „ z mojej rodziny – rozrzucały nas w różne strony. Pisałem ,że my znaleźliśmy się z rodziną w Milanówku a potem w Białobrzegach Radomskich.

Do Białobrzegów z dużym pędem wjechały czołgi rosyjskie- goniąc uciekających w popłochu niemieckie oddziały.
Zostaliśmy uwolnieni przez żołnierzy rosyjskich z wielkiego bunkra do którego spędzili ludność cywilną Niemcy. Po raz pierwszy zobaczyłem rosyjskiego żołnierza . Z bunkra Mama wyprowadziła mnie przy samym wejściu na siusiu. Przed wejściem stał wartownik niemiecki. W tym momencie się zakotłowało koło nas i nagle Niemiec leżał na ziemi a żołnierz rosyjski coś krzyczał. Cofnęliśmy się przerażeni do bunkra. Kiedy nadeszło wojsko a wzdłuż drogi od lasku jechały czołgi – wypuścili wszystkich z bunkra. Wróciliśmy tam gdzie zamieszkiwaliśmy – na ul. Piekarską.
Czytaj dalej

Okruchy wspomnień z warszawskiego Powiśla część 6

Jak różne są losy ludzkiego życia niech świadczy fakt , który bezpośrednio dotyczy mojej rodziny ze strony Matki. Jak już wcześniej wspomniałem Mama moja pochodziła ze Śródmieścia Warszawy. Urodziła się i mieszkała do zamążpójścia tj. do 1935 r. na ul. Litewskiej. Zresztą cała rodzina z Biedrzyckich mieszkała w Śródmieściu. Matka na imieninach u koleżanki na ul. Mokotowskiej poznała Ojca – Janka lat 24. Był rosłym, dobrze zbudowanym brunetem. Mama drobną ale ładną kobietą lat 23. Myślę ,że zadziałała wówczas chemia. Podobno o ile wiem nic na to poradzić się nie da. I tu problem – Matka z „górnej Warszawy ”z rodziny tzw. inteligencji pracującej a Ojciec z „dolnej Warszawy” z Powiśla Warszawskiego ul. Solec z rodziny robotniczej syn wiślanego piaskarza. Chyba jeszcze działały zakorzenione w społeczeństwie podziały.
Czytaj dalej

Okruchy wspomnień z warszawskiego Powiśla część 5

W dotychczasowych opisach przekazywałem głównie losy mężczyzn naszej rodziny i wydarzenia , które działy się wokół nich. A kobiety – przecież to partnerki i bohaterki życia w tak ciężkich i tragicznych chwilach okresu okupacji , powstania a następnie czasów powojennych.
Czytaj dalej

Okruchy wspomnień z warszawskiego Powiśla część 2

W czasie okupacji na ul. Mącznej Nr.2 (tej ulicy już nie ma) mieszkała siostra rodzona mojego Ojca z rodziną ( Mąż i 2 –ch synów) Wujek Mietek przed wojną miał na ul. Rozbrat –warsztat samochodowy , po wkroczeniu Niemców musiał zwolnić dla ich potrzeb. Warsztat przeniósł na ul. Przemysłową 26. Z tego co wiem należał do organizacji podziemnej w Warszawie .Brał udział w kilku zbrojnych wypadach na placówki Niemieckie .Synowie Jego Leszek i Artur mieli wówczas 11 i 9 lat. Czytaj dalej

Okruchy wspomnień z warszawskiego Powiśla część 1

W 1939 r zacząłem „szlifować” bruki Powiśla . No powiedzmy pod kontrolą Matki lub Ojca.

Trudno mi to udowodnić a tę informację opieram na jedynych dwóch zdjęciach, które wykonał nam latem 1939 r. znajomy zamieszkujący w tym samym domu (Solec 1) Zdjęcia te ocalały z wojny bo były w posiadaniu mojej Ciotki mieszkającej na Pradze.
Czytaj dalej

Czy ja mam prawo …?

Przez długi okres czasu zastanawiałem się czy mam prawo mówić o Powiślu Warszawy tylko dlatego , że urodziłem się na Powiślu i przeżyłem okres od urodzenia w 1938 roku do 1944 r. i przez całe Powstanie Warszawskie do 22 września .
Miałem zaledwie sześć lat z kawałkiem. Cały czas przebywałem z Rodzicami zarówno w chwilach zwykłego życia w rodzinie jak i w chwilach niebezpiecznych, tragicznych – ekstremalnych.
W pamięć moją wbiły się takie sytuacje – wydarzenia , które pozostawiły nie zatarty ślad. Czytaj dalej